Opis forum
Ludmiła
Dziewczyna odetchnęła głęboko i przymknęła powieki. Potem uchyliła je i pogłaskała jego tors.
- Przepraszam... Bardzo bym chciała zaspokajać twoje pragnienia, ale na razie... Po prostu nie potrafię - szepnęła i odetchnęła głęboko. Spojrzała mu w oczy i dotknęła leciutko jego policzka.
Offline
Federico
Popatrzył na nią przez chwilę po czym westchnął i uśmiechnął się delikatnie. Ucałował jej dłoń a potem skroń i czoło.
-W porządku. Przecież rozumiem.-powiedział cicho po czym przytulił ją mocno do siebie opierając policzek o jej włosy i upajając się jej zapachem.
Offline
Ludmiła
Odetchnęła i słuchała spokojnie bicia jego serca. Musiała się rozluźnić, wyluzować, po prostu odprężyć. Po chwili podniosła powoli głowę i pogłaskała go po policzkach.
- Bardzo cię kocham - szepnęła, a potem objęła go delikatnie za szyję i przyciągnęła do siebie. Ucałowała lekko jego wargi, a potem nieco pogłębiła pocałunek.
Offline
Federico
Chłopak uśmiechnął się delikatnie i już miał coś powiedzieć, jednak nie zdążył bo dziewczyna zamknęła jego usta swoimi wargami. Objął ją ciaśniej w pasie i odwzajemnił namiętny pocałunek głaszcząc powoli jej skórę. Kiedy się od siebie oderwali odetchnął i pogłaskał ją po policzku.
-Ja ciebie też kocham...-mruknął cicho.
Offline
Ludmiła
Uśmiechnęła się lekko i skinęła głową, a potem odetchnęła głęboko i przytuliła do niego.
- Wiesz... Tak sobie myślę... - zaczęła spokojnie, jeżdżąc delikatnie palcem po jego torsie.
- W sumie to... Mało o sobie wiemy - stwierdziła i przygryzła lekko dolną wargę.
- Opowiesz mi coś o sobie? - zapytała.
Offline
Federico
Włoch spojrzał na nią po czym uśmiechnął się i pokiwał głową.
-Cóż... Wychowałem się we Włoszech co już wiesz. Mieszkam z ojcem bo mama zmarła, gdy miałem jedenaście lat. Chodziłem do szkoły muzycznej. Potem poszedłem na casting do jednego serialu i mnie przyjęli. Nagrałem swoją pierwszą płytę i tak oto zostałem tym kim jestem.-odparł i zaśmiał się cicho.
-A ty?-mruknął muskając jej skroń.
Offline
Ludmiła
Wysłuchała go dokładnie, a potem odetchnęła głęboko.
- No... Urodziłam się w Buenos Aires... Jak byłam mała to moja mama wyjechała do Londynu pracować, no i zostałam z moim ojcem... - urwała na moment, a potem odetchnęła głęboko - Jak w końcu powiedziałam o wszystkim mamie, zaczęły się procesy i tak dalej, chodź szczerze to pamięta to jak przez mgłę, bo byłam jeszcze dość mała... Potem wszystko się uspokoiło, mama wróciła do Buenos Aires. No... Chodziłam do liceum muzycznego, ale potem zaczepił mnie facet z agencji modelek i tak się wszystko zaczęło - zakończyła, przymykając powieki.
Offline
Federico
Pokiwał lekko głową po czym westchnął i przytulił ją mocniej do siebie. Potem ucałował ją w czoło i odetchnął.
-Już dobrze. Nie bój się ze mną nic ci nie grozi.-mruknął cicho po czym pogłaskał ją po plecach. Odsunął się nieco i nalał szampana, a potem podał jej kieliszek i upił łyka ze swojego.
-Kocham cię strasznie.-dodał.
Offline
Ludmiła
Uśmiechnęła się delikatnie, a potem napiła się szampana i ucałowała lekko jego policzek.
- Ja ciebie też kocham. I wiem, że nie pozwolisz mnie skrzywdzić - odparła łagodnie i pogłaskała lekko jego policzki, a potem tors i mięśnie brzucha. Oparła głowę o jego ramię i upiła kolejny łyk. Czuła delikatne pieczenie w gardle, ale było bardzo przyjemne.
Offline
Federico
Fede uśmiechnął się po czym dopił kieliszek i go odstawił na bok, a potem objął ją ramieniem. Ucałował ją czule w czoło i odetchnął cicho. Czuł jak trochę kręci mu się w głowie, ale zupełnie to ignorował.
-Jesteś moim największym skarbem wiesz?-mruknął cicho muskając jej skroń, a potem policzek i głaszcząc jej skórę.
Offline
Ludmiła
Zaśmiała się i pokiwała głową.
- Fajnie wiedzieć - odparła z lekkim rozbawieniem i pogłaskała go czule po torsie, a potem podniosła głowę i dotknęła jego włosów i policzka. Potem ucałowała lekko jego wargi i policzek. Potem dokończyła swojego szampana, a następnie dolała z butelki do kieliszków.
Offline
Federico
Uśmiechnął się szeroko i odwzajemnił pocałunek, a potem obserwował jej poczynania.
-Wiesz, że dziewczyna nie powinna polewać? To przynosi pecha.-mruknął rozbawiony po czym wziął kieliszek i upił łyka, a potem objął ją mocniej w pasie i wpił się namiętnie w jej wargi.
Offline
Ludmiła
Blondynka zamrugała parę razy, ale nim zdążyła coś powiedzieć pocałował ją, więc odwzajemniła pocałunek. W końcu oderwała się i odetchnęła.
- Szczerze, to nie wiedziałam. Ale nie wierzę w przesądy - stwierdziła rozbawiona i cmoknęła go w policzek, a potem wypiła sporego łyka szampana.
Offline
Federico
Uśmiechnął się szeroko po czym pokręcił głową.
-Tylko mi się tu nie upij.-odparł rozbawiony po czym ucałował ją w czoło i odsunął się nieco. Odetchnął i przeczesał włosy, a potem dopił już swój kieliszek i odłożył go na bok. Ułożył się wygodnie na poduszkach i przymknął powieki.
Offline
Ludmiła
Zaśmiała się i przewróciła oczami, a potem ucałowała go lekko w policzek.
- Nie martw się... Nawet jak się upiję to nie będzie źle... Pijana jestem potulna jak baranek - zaśmiała się pod nosem i położyła mu głowę na ramieniu, a następie upiła łyka i odstawiła kieliszek.
- A ty? Jaki jesteś jak się upijesz? - zapytała.
Offline