Opis forum
Federico
Chłopak wszedł do pokoju i odetchnął cicho, a potem przeczesał włosy. Potem poszedł pod prysznic, założył bokserki i wyszedł z łazienki wycierając włosy. Odłożył ręcznik i opadł na łóżko patrząc w sufit. Nie mógł zapomnieć o Ludmile. Nie wiedział dlaczego, ale... strasznie mu się podobała. Nie... Więcej niż podobała. Według niego blondynka była wspaniała, śliczna i cudowna...
Offline
Federico
Chłopak przebudził się dość wcześnie jak zawsze. Podniósł się po czym przeciągnął i ziewnął. Zaraz potem ubrał się w zwykły biały T-shirt i ciemne jeansy oraz trampki po czym wyszedł z pokoju. Poszedł pod pokój Ludmiły i zapukał delikatnie. Jednak jej nie zastał więc zszedł na dół do resyauracji. Usiadł przy stoliku i zamówił naleśniki na śniadanie.
Ostatnio edytowany przez Markuś (2014-08-14 02:39:55)
Offline
Federico
Chłopak wszedł do hotelu. Był naprawdę wściekły, ale i nieco przygnębiony. Poszedł od razu do pokoju, gdzie rzucił koszulkę na krzesło i opadł na łóżko. Przejechał sobie dłonią po twarzy i włosach, a potem podniósł się i zamówił do pokoju butelkę whisky i szklankę. Kiedy kelner to dostarczył otworzył alkohol i nalał sobie trochę do szklanki, a potem wypił to duszkiem i odetchnął.
Offline
Ludmiła
Szybko się ubrała, a potem pożegnała z całą ekipą, ignorując Alexa, który chyba czegoś od niej jeszcze chciał i pobiegła do hotelu. Musiała jak najszybciej pogadać z Federico. Nie chciała żeby się na nią gniewał przez to wszystko... Wiedziała, że dla niego to jest trudne, ale musiał ją troszkę zrozumieć.
Kiedy doszła do hotelu pojechała windą na jego piętro i podeszła do drzwi. Odetchnęła, a potem zapukała i czekała aż otworzy, zaciskając nerwowo dłonie.
Offline
Federico
Chłopak wypił już prawie pół butelki, lecz nie był pijany. Może trochę kręciło mu się w głowie, ale to nic. Po chwili usłyszał pukanie więc dopił kolejną porcję alkoholu, odłożył szklankę i wstał. Wiedział kto stoi za drzwiami. Odetchnął cicho po czym nacisnął klamkę. Widząc w progu Ludmiłę zagryzł lekko dolną wargę po czym wpuścił ją do środka. Zamknął drzwi, a potem oparł się o nie. Wiedział, że zachował się jak kompletny idiota, ale... ale nie mógł już się powstrzymać.
Offline
Ludmiła
Weszła do pokoju, zaciskając delikatnie dłonie. Zawsze tak robiła jak się denerwowała. Potem poczuła woń alkoholu i aż zrobiło jej się niedobrze, ale starała się to zignorować. Odetchnęła i spojrzała na Federico, a potem podeszła bliżej i dotknęła jego policzka delikatnie.
- Nie ufasz mi? - zapytała cicho, zagryzając delikatnie dolną wargę.
Offline
Federico
Spojrzał na nią po czym westchnął ciężko i pogłaskał ją delikatnie po włosach.
-Ufam tylko, że...-zaczął zagryzając dolną wargę.
-Nie ufam jemu. Wiem, że to tylko sesja, wiem, że nic oprócz pracy was nie łączy, ale... ale jednak to bolało. Jak cię dotykał, całował...-mruknął cicho po czym przytulił ją do siebie mocno.
-Przepraszam za tamte słowa... Nie chciałem..-wyszeptał wtulając twarz w jej włosy.
Offline
Ludmiła
Dziewczyna zamrugała parę razy, a potem przytuliła się do niego i pogłaskała go po plecach.
- Nie martw się kochanie... Jestem cała twoja, tylko twoja - odparła cicho i przymknęła na moment powieki. Potem odsunęła się nieco i spojrzała mu w oczy.
- Nigdy więcej czegoś takiego nie będziesz musiał oglądać, obiecuję. Chyba, że te zdjęcia, w gazecie, ale nie zgodzę się już na taką sesję - dodała cicho i uśmiechnęła się słabo.
Offline
Federico
Chłopak westchnął i ucałował ją w czubek głowy, a potem mocno do siebie przytulił.
-Strasznie cię kocham.-wyszeptał po czym musnął delikatnie jej skroń. Potem pogłaskał ją czule po policzku i odetchnął, a potem spojrzał na whisky i zagryzł dolną wargę.
-Nie powinienem tyle pić...-mruknął po chwili przeczesując włosy i siadając na kanapie.
Offline
Ludmiła
Blondynka spojrzała na niego i westchnęła, a potem usiała obok i pokiwała głową.
- Nie powinieneś w ogóle pić, nie z takiego powodu- mruknęła i pokręciła głową. Wzięła szklankę do ręki i powąchała resztkę alkoholu, a potem się skrzywiła.
- Boże i ty wypiłeś tego pół butelki? - mruknęła i oparła się o niego, odstawiając szklankę - Możesz pić tylko jak jesteś ze mną, dobrze? Bo wtedy mogę cię przywołać do porządku - zaśmiała się.
Offline
Federico
Uśmiechnął się delikatnie po czym objął ją w pasie i pogłaskał lekko jej talię.
-No co? Whisky to przecież alkohol dla bogaczy.-mruknął rozbawiony po czym odetchnął cicho i oparł głowę o jej ramię.
-Obiecuję.-powiedział na jej drugie słowa.
Offline
Ludmiła
Dziewczyna zagryzła lekko dolną wargę i powoli przejechała palcami po jego klatce piersiowej.
- No to... Skoro już tu jestem i to już zacząłeś... To może skończ to, a ja zamówię jakiegoś szampana czy coś? Bo tego pić nie będę - zaśmiała się, a potem spojrzała mu w oczy i uniosła delikatnie brwi do góry. Czuła, że nic już się jej dziś nie chce, chciała sobie z nim posiedzieć. Zmęczyła ją troszkę ta sesja
Offline
Federico
Włoch spojrzał na nią po czym uśmiechnął się i pokręcił głową.
-To może ja to sobie zostawię na kiedy indziej a ty zamów szampana. Jest o wiele lepszy.-mruknął rozbawiony po czym zakręcił whisky i odstawił ją wraz ze szklanką na bok.
Offline
Ludmiła
Uśmiechnęła się szeroko i pokiwała lekko głową, po czym wstała i wzięła telefon, którym zadzwoniła na recepcję. Zamówiła dużą butelkę szampana i dwa kieliszki, a parę chwil później przyszedł kelner, więc zabrała wszystko, zamknęła drzwi i postawiła na stoliku.
- Otwórz jak możesz. Ja wolę nie ryzykować, że coś tu zepsuję - zaśmiała się, siadając znów na kanapie.
Offline