Wakacje na Karaibach

Diego

Zamrugał parę razy zaskoczony, ale potem uśmiechnął się szeroko i pokiwał głową, także wstając. Następnie jednym ruchem wziął ją na ręce i ruszył do hotelu, a potem do windy.
- Oczywiście. Ale tym razem zabieram cię do siebie - odparł wesoło i zatrzymał się na jego piętrze. Potem zaniósł ją do swojego pokoju, a potem do sypialni i posadził na łóżku.
- Najlepiej będzie jak się teraz rozbierzesz, a ja zaraz wracam - powiedział łagodnie i cmoknął ją w czoło, a potem zniknął w łazience.

Diego

Chłopak poszedł do łazienki i znalazł specjalny olejek do masażu. Dziwne, bo był na wyposażeniu hotelu, ale to dobrze. Potem wrócił do pokoju. Widząc dziewczynę aż wstrzymał na moment oddech. Wyglądała tak pięknie. Odetchnął głęboko, po czym przygasił troszeczkę światło i podszedł do łóżka. Przysiadł nad dziewczyną i rozpiął jej stanik.
- Nie bój się. Jak skończę to wszystko zapnę i nie będę patrzeć obiecuję - powiedział łagodnie i musnął jej kark. Potem wylał na dłoń olejek, po czym zaczął ją powoli, lecz skutecznie masować.

Diego

Chłopak uśmiechnął się lekko, nie zaprzestając masażu. Cieszył się, że Lara mu ufa, chociaż nie mógł zaprzeczyć, że najchętniej odwróciłby ją do siebie i pozbył się tej części garderoby, która zawsze wydawała mu się zupełnie zbędna w takich momentach. Ale nie mógł jej skrzywdzić, więc to odłożył na kiedy indziej, a teraz skupił się na tym, by pozbyć się całego napięcia z mięśni dziewczyny.

Diego

Za każdym jej westchnieniem czy cichym jękiem, uśmiechał się lekko. Cieszył się, że sprawia jej przyjemność. Nacisnął mocniej to najbardziej spięte miejsce, po czym pochylił się i nie przestając jej masować, zaczął lekko całować jej kark, a potem ramiona i plecy.

Diego

Diego powoli doszedł pocałunkami do krańca jej bielizny, a potem wrócił wzdłuż kręgosłupa do karku. W końcu się od niej oderwał i delikatnie zapiął jej stanik, a potem odwrócił brunetkę do siebie i wpił w jej wargi, opierając się rękami po obu stronach jej głowy.

Diego

Chłopak uśmiechnął się pod nosem i odetchnął, a potem odsunął ją lekko od siebie, tak, że swobodnie leżała na poduszkach, a on dokładnie się jej przyglądał, badając wzrokiem jej ciało. Rozczochrane i rozpuszczone włosy tylko dodawały jej uroku.
- Wyglądasz... ślicznie - powiedział po chwili wesołym tonem.

Diego

Zaśmiał się i pokręcił lekko głową, po czym pogłaskał ją po włosach.
- Wcale nie. Wyglądasz ślicznie i bardzo uroczo - odparł z lekkim rozbawieniem, po czym ucałował lekko jej czoło i policzek.
- Nie wspominając już o tym, że ciało masz cudowne - dodał cicho, szepcząc jej do ucha, a potem przygryzła lekko jego płatek i musnął je delikatnie.