Opis forum
Federico
Włoch pogłaskał delikatnie jej dłoń po czym ruszył przed siebie.
-Chodźmy zobaczyć park.-odparł z lekkim uśmiechem po czym skierował się w tamtym kierunku. Kiedy tam dotarł od razu zaczął iść powolnym krokiem przed siebie.
-I co? Podoba ci się?-mruknął przyglądając się jej.
Offline
Ludmiła
Dziewczyna pokiwała lekko głową, ściskając nieco mocniej jego dłoń.
- Jest naprawdę pięknie - odparła łagodnie, rozglądając się dookoła.
- A tobie? - zapytała, przygryzając delikatnie dolną wargę i odetchnęła świeżym powietrzem.
Offline
Ludmiła
Blondynka uśmiechnęła się łagodnie i pokiwała delikatnie głową, po czym usiadła na ławce i rozejrzała się dookoła. Zarzuciła nogę na nogę i poprawiła swoją spódniczkę.
- Powiedz... Jakie jeszcze przygody z fankami ci się przydarzają? - zapytała zaciekawiona.
Offline
Federico
Usiadł obok niej opierając się o oparcie ławki. Na jej pytanie zaśmiał się i przeczesał włosy.
-No... Kiedyś zostałem przez parę z nich o mało co nie rozebrany.-odparł rozbawiony.
-Albo zdarza się, że niektóre rzucają telefonami, abym wpisał im swój numer.-dodał po czym lekko objął ją ramieniem.
Offline
Ludmiła
Zamrugała parę razy, a potem zaśmiała się i pokręciła lekko głową.
- Serio? Telefony rozumiem, ale rozebrany? - mruknęła rozbawiona, nawijając na palec kosmyk włosów.
- Chociaż... W sumie rozumiem. Chciały zobaczyć ciało swojego idola - zachichotała, zasłaniając dłonią usta. W sumie to nie dziwiła się dziewczynom. Z tego co widziała wczoraj na plaży, Federico był dobrze zbudowany.
Offline
Federico
Zaśmiał się po czym pokręcił głową z niedowierzaniem.
-Bez przesady.-odparł rozbawiony po czym odetchnął i oparł policzek delikatnie o jej włosy. Przymknął powieki i odetchnął jej słodkim zapachem.
-A ty? Masz jakiegoś swojego idola?-mruknął po chwili w jej włosy.
Offline
Ludmiła
Blondynka zamrugała parę razy zaskoczona, kiedy chłopak był tak blisko. Ale wcale jej to nie przeszkadzało, czuła się cudownie.
- Ja... Sama nie wiem, no raczej chyba nie... Słucham muzyki bardzo dużo, ale nie mam idoli. Idoli mają raczej takie nastolatki, a nie ja - odparła rozbawiona.
- A ty? - mruknęła.
Offline
Federico
Chłopak uśmiechnął się lekko po czym pogłaskał ją po ramieniu i pokręcił głową.
-Nie, raczej nie.-odparł po czym ucałował delikatnie jej skroń. Potem odsunął się nieco i spojrzał jej w oczy. Lekko przejechał palcami po jej policzku, a potem pochylił się i ją pocałował.
Offline
Ludmiła
Zamrugała parę razy zaskoczona, ale potem delikatnie odwzajemniła ten lekki pocałunek. Za chwilę jednak się opamiętała. Nie wiedziała co zrobić, nie chciała zranić Federico w żaden sposób, ale nie była pewna, czy tego chce. Bała się. Po chwili odsunęła się od niego i spuściła wzrok, przygryzając delikatnie wargi. Złapała za krawędź swojej spódniczki i ściskała ją nerwowo.
Offline
Federico
Włoch zamrugał parę razy zdezorientowany, gdy blondynka się odsunęła. Spojrzał na nią łagodnym wzrokiem po czym westchnął i przeczesał włosy.
-Przepraszam. Nie chciałem...-odparł lekko speszony.
-Nie powinienem...-dodał zagryzając dolną wargę.
Offline
Ludmiła
Blondynka odetchnęła głęboko i powachlowała się dłonią. Strasznie zrobiło jej się gorąco, a do tego serce łomotało jej się w piersi, mało nie wyskakując z piersi. Na jej policzkach wykwitły bardzo mocne, widoczne na pewno, czerwone rumieńce. Odetchnęła głęboko i pokręciła głową.
- Ja... Ja nie wiem co powiedzieć... Bo... Bo ja... Ja sama nie wiem co czuję - szepnęła po chwili.
Offline
Federico
Włoch westchnął cicho po czym ucałował ją lekko w skroń i delikatnie objął ją ramieniem tak, żeby jej nie wystraszyć.
-Spokojnie... W porządku rozumiem.-odparł cicho po czym uśmiechnął się lekko.
-No już uspokój się tak? Nie musisz się tak denerwować.-dodał łagodnym tonem i pogłaskał ją lekko po włosach.
Offline
Ludmiła
Przytuliła się do niego i odetchnęła. Nie wiedziała za bardzo co ma powiedzieć, bo to wszystko ją zaszokowało. Nie spodziewała się, że Federico ją teraz pocałuje. Wiedziała, że to kiedyś nastąpi, ale nie spodziewała się, że teraz.
- Ja... Ja się boję wiesz? Boję się miłości, boję się, że ktoś mnie skrzywdzi - szepnęła, opierając czoło o jego ramię. Czuła przyjemny zapach Federico, który koił jej zmysły.
Offline